Spędziłam niezapomniane dwa tygodnie na kursie dla nauczycieli języka angielskiego - Methodology Language and Culture w The English Language Centre w Brighton. Grupa, z którą miałam przyjemność mieć zajęcia, liczyła trzy osoby. Była to nauczycielka z Hiszpanii, Słowacji i ja.
Każdy dzień obfitował w ciekawe zajęcia poparte ćwiczeniami, pokazami i przydatnymi materiałami. Zarówno takimi papierowymi, jak też przydatnymi stronami internetowymi. W programie kursu znalazły się: ćwiczenia na integrację grupy, rozgrzewkę przed zajęciami, sposoby motywowania uczniów do mówienia i pisania na zajęciach, opowiadanie z wykorzystaniem cuisinnaire rods, mini książeczek, użycie dramy, rymowanek, piosenek, filmów na lekcjach. Nie zabrakło również metod z wykorzystaniem nowoczesnych technologii oraz zajęć dotyczących angielskiej kultury. Prowadząca moją grupę nauczycielka to wulkan energii. Nie sposób było się z nią nudzić.
W trzecim dniu odwiedziliśmy szkołę podstawową w Brighton. Zwiedziliśmy szkołę, byliśmy świadkami apelu i występów dzieci oraz mogliśmy uczestniczyć w zajęciach prowadzonych przez naszych angielskich kolegów po fachu. Po drugim dniu kursu zostaliśmy zaproszeni na spotkanie integracyjne do typowo angielskiego pubu, a na zakończenie zajęć na tak zwaną "cream tea" (kruche bułeczki "scones" z bitą śmietaną i dżemem, no i oczywiście angielska herbata).
Będąc w temacie jedzenia, muszę wspomnieć o “fish and chips”, których nie wypadało nie spróbować będąc nad morzem.
Kultura angielska to coś, czego bardzo lubię doświadczać. Tyle wokół mnie się działo przez te dwa tygodnie. Zwiedziłam słynny Royal Pavilion i molo w Brighton, sąsiednie miasteczko Lewes, park Seven Sisters z cudownymi klifami.
Poznałam autora popularnych książek i kartek pocztowych "How to be British", aktora Martyna Forda - nauczyciela ELC. Mieszkałam u cudownej starszej pani, której nie zawaham się nazwać ikoną brytyjskości, ze swoim zachowaniem, uprzejmością, powściągliwością, urokiem i przepiękną czystą angielszczyzną. W pierwszym tygodniu mojego pobytu do Brighton przybył książę Harry (wnuk królowej Elżbiety II) z żoną. Całe miasto żyło tą historią.
Każdy pobyt w Wielkiej Brytanii to dla mnie niezapomniane i bardzo cenne doświadczenie. ELC Brighton oferuje bardzo dobre kursy i posiada kompetentnych nauczycieli. Szczerze mogę je polecić innym.
